„Zdecydowałam
się zostać żebraczką przede wszystkim ze względu na dogodne godziny pracy. Każde
inne zajęcie pochłania niezmiernie dużo czasu, i to w niedorzecznych porach. Wczesne
popołudnie na przykład, kiedy dzień jest u szczytu, nieszczęśni pracownicy
zamulają sobie przeglądaniem kajetu lub co gorsza, przebywaniem w windzie. Co do
mnie, to unikam nudy. Znacznie [bardziej] wolę ugotować sobie pisankę niż
zwykłe jajo” Agnieszka Osiecka "Neponset"
Tak pięknie się zaczęło. Czytam dalej….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz